Nie dajcie się wrobić !
Nie dajcie się wrobić w lekturę, a tym bardziej w kupno nowego
thrillera C.L. Taylor.
Autor: C.L. Taylor
Tytuł: Wrobiona
Z angielskiego przełożyła: Izabela Matuszewska
Wydawnictwo Albatros
e-book
gatunek: kryminał
ocena: 2/5
Idealnie nijaka książka, po kilku tygodniach od lektury
usiłuję sobie przypomnieć o czym była i … nie pamiętam. Nic, kompletne null.
Zatem – kupiłam, pewnie mile spędziłam kilka godzin (gdybym się męczyła, to
zostawiłabym nieprzeczytaną a zapis w czytniku głosi co innego) i nie pamiętam,
o czym była. Uciekajmy od nijakich książek. Kolejny raz zaufałam recenzji w
dwumiesięczniku Książki i się zawiodłam
-czy nawet tam już fakt otrzymania książki jest równoznaczny z pochlebną
recenzją?
***
Najlepiej chyba działa marketing szeptany, więc teraz wyszepczę
Wam coś do ucha:
Autor: Michal Sykora
Tytuł: Człowiek pana ministra
Przełożyła: Martyna M. Lemańczyk
Wydawnictwo Afera, Wrocław 2021
Gatunek: kryminał
Ocena: 4, na początku nawet 5 / 5
Książka pożyczona od kolegi, który czeka na moją opinię,
więc do dzieła. Początek – fantastycznie komiczny, rodem z brytyjskiej powieści
uniwersyteckiej. Przenosimy się na zebranie rady wydziału filologicznego w Ołomuńcu,
a dokładniej na zakończone fiaskiem postępowanie habilitacyjne. I już wiemy, że
czepliwy doktor Chalupa stanie się ofiarą morderstwa. Następnie powieść
przekształca się w kryminał, czyli wraz
z grupą dochodzeniową będziemy odtwarzać ostatnie kroki ofiary, a potem
rozważać możliwe scenariusze. Niestety, w okolicy 150 strony zaczyna meandrować
niczym Odra na granicy polsko- czeskiej w Chałupkach (taki sucharek tutaj Wam
sprzedaję) między dochodzeniem a perypetiami życiowymi, w szczególności
erotycznymi policjantów. Zatem lojalnie uprzedzam, że do wyjaśnienia zagadki
musicie się uzbroić w cierpliwość. Mnie jej nie zabrakło dzięki barwnym, nawet
ekscentrycznym postaciom Wielkiej Sowy i wujka Edelweissa.
Szymonie – czekam, aż skończysz lekturę kolejnego tomu i
liczę, że się mi go pożyczysz.
***
Czasem posłucham nawet kogoś, kogo niezbyt lubię… Jest pewna
blogerka, prawdziwa potentatka i influencerka, której zachowanie drażni mnie
bardzo, ale moja koleżanka od książek wciąż wysyła mi jej filmiki. Jednemu
dałam się przekonać, kupiłam i nie żałuję.
Autor: Damian Dibben
Tytuł: Burza kolorów
Z angielskiego przełożyła Anna Gębicka – Frąc
Wydawnictwo Albatros, Warszawa 2023
Gatunek: powieść obyczajowa
Ocena: 5/5
Przede wszystkim – okładka. Zwraca powszechną uwagę – wypróbowane
wśród znajomych. Po drugie – miejsce, czyli Wenecja. Po trzecie – bohater intrygujący
malarz Giorgione, w tle wielki Leonardo, gburliwy Michał Anioł, którzy
przyjechali do Wenecji, by zwrócić na siebie uwagę Jacoba Fuggera i pozyskać
kontrakt przy budowie Bazyliki Świętego Piotra. Giorgione poza kontraktem chce
zdobyć legendarny barwnik, zwany Księciem Orientu.
Zanurzcie się w tej książce niczym w baśni z Tysiąca i jednej
nocy, ale takiej, w której Szeherada naprawdę zapłaci głową za nudną opowieść.
To jak wejście w ogromny kalejdoskop – migoczący od odbić, mamiący iluzjami. Na
kilka wieczorów odpłyniecie gondolą do świata, który być może nigdy nie istniał
i jest tylko iluzją. Może to dziwna
partia szachów ze słynnymi pionkami albo maskarada – nie wiem. Powieść trochę
dla marzycieli.


.jpg)
Komentarze
Prześlij komentarz