Staro Micyno na tropie
Autor: Adrian Katroshi
Tytuł: Utropy Micyny
Seria Z zicherkom tom VII
Wydawnictwo Silesia Progress, Kotórz Mały 2022
Gatunek: komedia kryminalna (opowiadania)
Ocena: 4/5
Tradycja wścibskich starszych pań jest dość długa, na czele z
panną Marple. Ale nie spotkałam jeszcze śląskiej omy na kartach literatury
kryminalnej. Staro Micyno, czyli Gertruda Mika mieszka w Fytlu, czyli osiedlu w
bytomskich Łagiewnikach, jest wdową po Jorgu, matką i babcią ale przede
wszystkim szarą eminencją pohutniczych familoków. Wie wszystko o wszystkich
sąsiadach, można rzec, że jej wiedza sięga kilku pokoleń wstecz. Jest bardzo
wścibska, sprytna, oszczędna i zaradna i nie znosi, gdy w Fytlu zaczynają się
dziać dziwne rzeczy, na przykład gdy jej kamratka Wtorcyno znika a jacyś
podejrzani ludzie chcą się wynieść z mieszkania stary bifyj. No i się zaczyna bo Micyno nie odpuści. W kolejnych opowiadaniach dowiadujemy się sporo o samej narratorce, jej sąsiadach i nazwijmy to - specyfice osiedla. Niektórzy może odnajdą tam znajome klimaty, gdyż każde śląskie miasto posiada podobny Fytel.
Dawno się tak nie śmiałam przy lekturze, poziom komizmu mogę
porównać do słynnej serii o arystokratce Evžena Bočka. Warunek jest jeden - znajomość języka śląskiego bo tutaj już nie ma półśrodków w postaci tłumaczenia tekstu w przypisach. Niektóre fragmenty odczytywałam głośno, żeby usłyszeć jak brzmią i wyobrazić sobie, w jaki sposób mogła je wygłosić Micyno lub na przykład Wtorcyno.
Jako wielbicielkę meteorologa Damiana Dąbrowskiego zachwycił mnie fragment, w którym pojawia się tenże brylaty Damian, co robi za rechtora we Świyntochłowicach :-).
PS. Zainteresowanym kryminałem śląskim polecam mój tekst:
http://artpapier.com/index.php?page=artykul&wydanie=456&artykul=9267&kat=1


.jpg)
Komentarze
Prześlij komentarz