Na koniec wakacji czyli porządki na półce
«A book is a dream that writer and reader dream
together. The writer provides the scaffolding and holds the reader’s hand to
lead them in – while the reader provides the daydreams and memories and wishes
that fill out the structure, so that the book takes on somewhat the shape of
the reader’s mind. Every book is different for every reader, depending what the
reader brings to it» // "Książka to sen, który śnią wspólnie pisarz i
czytelnik. Pisarz dostarcza rusztowania i trzyma czytelnika za rękę, aby
go wprowadzić - podczas gdy czytelnik dostarcza snów, wspomnień i życzeń, które
wypełniają strukturę, tak że książka przybiera poniekąd kształt umysłu
czytelnika. Każda książka jest inna dla każdego czytelnika, w zależności od
tego, co czytelnik do niej wnosi". Z wywiadu z Donną Tartt.
Właściwie to nie miałam zamiaru
pisać o Donnie Tartt – autorce trzech powieści wydawanych tak mniej więcej co
10 lat, ale ponieważ koncept stojący za Nieznajomą z Sekwany czerpie z jednej
z jej powieści to zacznę od Donny Tartt, chyba równie fascynującej jak jej książki.
Pierwszą z nich – Tajemną historię wydała
w 1992 roku, otrzymała pokaźny jak na debiutantkę czek i opinię znakomitej
pisarki. Ja przeczytałam Tajemną historię gdzieś w pod koniec lat 90, ale na
pewno przed 1999 przed wyborem studiów (wybrałam MISH także pod wpływem tej
książki, oczywiście u nas w Katowicach nikt nikogo pod wpływem kultu dionizyjskiego
nie mordował). To powieść o zbrodni i braku kary, o fałszywych i zwodniczych mentorach,
o dorastaniu i o tym, co się dzieje, gdy czytanie klasyków wejdzie za mocno 😉.
Druga książka – Mały przyjaciel
i trzecia Szczygieł są zupełnie różne, wyrastają z innych lektur – od Dickensa,
Twaina przez J.K. Rowling. Popełniłam kiedyś tekst na temat Szczygła, który stanowił
dla mnie wówczas rozczarowanie. Jednak uważam, że gdybyście nie znali jeszcze
tej pisarki to warto. Jest szansa, że za dwa – trzy lata znów coś napisze i
może od razu na Pulitzera. Bez wątpienia jednak branża weźmie głęboki oddech a prawa
do książki sprzedadzą się na pniu. Oby u nas był to Znak bo przy okazji
Szczygła wznowił wcześniejsze i teraz mamy trzy w pięknych okładkach. Jest też
wówczas nadzieja na przyzwoite tłumaczenie, ale na ten temat zamilknę bo jak
niektórzy wiedzą łatwo się wówczas otrzeć o pozew ( i w tym momencie musiałabym
oznaczyć Wydawnictwo Sonia Draga).
Autor: Donna Tartt
Tytuł: Tajemna historia
Tłumaczenie: Jerzy Kozłowski
Wydawnictwo Znak, Kraków 2015
Gatunek: powieść obyczajowa
Ocena: 5/5
No i teraz przejdę do względnej nowości - retro kryminał:
Autor: Grzegorz Dziedzic
Tytuł: Żadnych bogów, żadnych
panów
Wydawnictwo Papierowy Księżyc,
Słupsk 2021
Gatunek: kryminał
Ocena: 4/5
Debiut i od razu Wielki Kaliber.
Akcja toczy się w Chicago, w polskich dzielnicach, główny bohater policjant
Teodor Rucki wcześniej był przywódcą gangu Ereb. Pochód gangsterów przez
dzielnicę przypomina Peaky Blinders, zresztą takich skojarzeń z bardzo znanym i
doskonale ocenianym serialem jest więcej. Niejednoznaczny główny bohater zbliża
powieść do kryminału noir. Zarzucam jednak nadmierną brutalność, która jest
serwowana czytelnikowi w postaci wymyślnych tortur i morderstw. Ostatni akr to
już pornografia przemocy, na którą zareagowałam już nerwowym śmiechem – no,
ciekawe, co jeszcze wymyśli. Interesujące, ale nie przełomowe. Można przeczytać
ale można odpuścić.
Pora i na relaks na leżaku:
Autor: Lauren Weisberger
Tytuł: Nie ma tego złego
Z angielskiego przełożył Robert
Walis,
Wydawnictwo Albatros, Warszawa
2022
Gatunek: powieść obyczajowa
Ocena: 3,5/ 5
Dobra rozrywka, o której
zapomnicie w minucie po przeczytaniu ostatniego zdania. Zalecam dla fanek wcześniejszych
książek Weisberger (Diabeł ubiera się u Prady). Emily Charlton, niegdyś
asystentka sławnej Mirandy Priestley (dla której pierwowzorem była niejaka Anna
Wintour) jest na rozdrożu kariery, wydaje się, że dla nowego pokolenia sław jej
metody działania są niewystarczające a ona sama niedostatecznie cool. Wprawdzie
potrafi jak nikt ratować gwiazdy z tarapatów wizerunkowych ale to zdaje się niewystarczać…
Miriam zrezygnowała z Nowego Jorku na rzecz bogatej i bardzo instagramowej
posiadłości ale nie do końca potrafi się odnaleźć wśród niepracujących matek.
Karolina właśnie straciła reputację i przechodzi przez piekło społecznego
ostracyzmu. Zatem jeśli chcecie opowieści o solidarności kobiet, happy endu i
sporej dawki złośliwych obserwacji to książka dla Was.
Autor: Guillaume Musso
Tytuł: Nieznajoma z Sekwany
Z francuskiego przełożyła Joanna
Prądzyńska, Wydawnictwo Albatros, Warszawa 2022, e-book
Gatunek: kryminał
Ocena: 4/5
Książka, na którą czekałam, bo żywię nieco wstydliwe uczucie do Musso. Zdecydowanie
wolę jego książki bez wątków nadprzyrodzonych. Tutaj mamy zagadkę kryminalną,
pokręconą jak należy, na tle kulturowym. Nieco zbliżoną tematem do jednej z
moich ulubionych książek, czyli Tajemnej historii Donny Tartt. Spodobały mi się
literackie i kulturowe nawiązania i dość szybka akcja. Zakończenie jest wprawdzie
otwarte, co jednak mi nie przeszkadza, bo nie zawsze trzeba stawiać kropkę nad
i. Wśród recenzji na portalu Lubimy czytać jest sporo negatywnych, oceniających
powieść jako jedną z najsłabszych w dorobku autora. Dla mnie to jedna z najlepszych
bo nie operująca podróżami w czasie i innymi fantastycznymi wątkami, które akurat
u Musso mnie nie przekonują. Ale zalecam jednak może wypożyczyć albo poczekać
na promocję.




.jpg)
Komentarze
Prześlij komentarz